Branża beauty w dobie koronawirusa

W Polsce według powszechnie dostępnych statystyk istnieje ponad 100.000 gabinetów kosmetycznych. W zależności od wielkości miasta, statystycznie na jeden gabinet przypada około 500-1000 osób.

Do tej pory była to jedna z najlepiej rozwijających się branż na rynku. Powszechnie wiadomo, iż najmniejsze salony kosmetyczne utrzymują się nawet bez szeroko rozwiniętej strony marketingowej, ich działalność opiera się często na sieci lojalnych klientów, którzy od lat korzystają z usług beauty.

Do branży beauty zaliczyć trzeba między innymi:

  • Salony fryzjerskie
  • Salony manicure i pedicure
  • Inne salony świadczące usługi kosmetyczne

 

Pandemia koronawirusa

 

Pandemia koronawirusa spowodowała zapaść gospodarczą, której skutki będą odczuwalne jeszcze przez wiele długich miesięcy. Wszelkie prosperujące do tej pory salony beauty od początku kwietnia bieżącego roku zostały zamknięte w związku z wprowadzonymi przez rząd obostrzeniami.

Podkreślić należy również, iż właściciele salonów kosmetycznych pozostali bez możliwości uzyskania jakiekolwiek dochodu. Nie mogą bowiem świadczyć swoich usług również poza lokalami salonów. Działalność salonów kosmetycznych opiera się często na konieczności wynajmu lokalu, opłacaniu pracowników czy też zakupu materiałów potrzebnych do świadczenia usług. Jak wynika z pojawiających się coraz częściej głosów właścicieli tego rodzaju działalności, stracili oni całkowicie płynność finansową, stoją na granicy bankructwa. Panująca obecnie w kraju i na świecie sytuacja sprawiła, iż nie są oni w stanie utrzymać własnej działalności gospodarczej, ale także własnych rodzin. Rosnące zadłużenie sprawia, iż myślą o najgorszym.

 

“Być albo nie być”

 

Jak czytamy w artykule zamieszczonym na stronie internetowej Forbes.pl w artykule pt. „być albo nie być dla branży beauty”:

Wprowadzone zawieszenie działalności będzie bardzo trudne do udźwignięcia zwłaszcza dla małych salonów, które w ramach jednoosobowych działalności gospodarczych, prowadzą głównie kobiety.

Obecny stan to dla branży beauty „być albo nie być”. Tym bardziej że właściciele i pracownicy salonów nie mogą teraz świadczyć usług nawet podczas wizyt domowych. Branża kosmetyczna i fryzjerska jest bardzo rozdrobniona. Na rynku funkcjonują głównie małe salony, które opierają działalność niemal wyłącznie na grupie stałych i lojalnych klientów. Nie ponoszą dużych nakładów na reklamę, bo jest to zbyt kosztowne, a zarobione pieniądze wolą inwestować w materiały, sprzęt i szkolenia.

Istnieje możliwość, iż jedyną szansą na wyjście z powstałego obecnie zadłużenia będzie skorzystanie z instytucji upadłości. Powodem popadnięcia w coraz większą spirale zadłużenia mogą być zaległości powstałe w wyniku braku dokonywania wymagalnych opłat z tytułu najmu, konieczności zaciągania kredytów w parabankach czy innych instytucjach finansowych.

Instytucja oddłużenia jest szansą na pozbycie się zadłużenia, które wielokrotnie jest podstawą do powstania wielu innych problemów, również natury psychicznej. Zachęcamy do skorzystania z usług Kancelarii Bona Artis, dzięki doświadczeniu jakie posiadamy jesteśmy w stanie pomóc Państwu uporać się z długami.

 

Jeśli są Państwo zainteresowani całkowitym oddłużeniem i przeprowadzeniem upadłości konsumenckiej, zapraszamy do kontaktu z naszą kancelarią:

telefon: 12 307 14 04
email: matyasik@kancelaria-bonaartis.pl

Add a Comment

Your email address will not be published.

Call Now Button